Samozatrudnienie to dość specyficzna forma pozyskiwania dochodów. I choć wiąże się ona z pewnymi ograniczeniami, to jednak niesie ona ze sobą sporo korzyści. Trzeba jednak przyznać, że nie zawsze są to korzyści natury finansowej. Dlatego chcąc oszacować, czy taka zmiana podejścia do kwestii zatrudnienia się opłaca, warto skorzystać z gotowych kalkulatorów.
Jak działa kalkulator?
Mianem „kalkulatora” określa się oczywiście dedykowane narzędzie internetowe, którego zadaniem jest obliczenie wszystkich należnych składek. Oczywiście nie jest to takie proste. W przypadku takiej formy prowadzenia działalności zawodowej jak samozatrudnienie kalkulator musi dysponować określonymi danymi wejściowymi, które pomogą oszacować ewentualne zyski i straty. Oznacza to, że osoba korzystająca z kalkulatora musi wybrać odpowiednią formę rozliczeń (np. Mały ZUS, Mały ZUS Plus, opłata jedynie składki zdrowotnej itd.), a także określić zasady rozliczania podatku w firmie (podatek liniowy, zasady ogólne, ryczałt i karta).
Sprawdź też, jak wygląda zawieszenie działalności w praktyce
Dane porównawcze
Dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją zawodową przygodę, zestawienie jedynie tych danych, które dotyczą prowadzenia działalności, może okazać się zbyt mało wiarygodne. Dlatego w przypadku niektórych kalkulatorów samozatrudnienia, porównuje się też dane z kosztami uzyskanymi z tytułu określonej umowy. Najlepiej, jeśli taki kalkulator daje możliwość wyboru spośród umowy o pracę, umowy zlecenia, czy też umowy o dzieło. Dzięki temu potencjalny przedsiębiorca wie, ile zyska a ile straci na etacie. Naturalne dane obliczane dla np. umowy o pracę mogą być dość niepewne. Często bowiem zdarza się, że taka forma stosunku pracy jest obarczona dodatkowymi składkami (np, ubezpieczenie pracownicze, związki zawodowe itd.).
Czy to się opłaca?
Mówiąc wprost – obecne prawo jest bardzo nie na rękę przedsiębiorcą. Mowa tu zwłaszcza o małych podmiotach, które dopiero wchodzą na rynek. Co prawda mogą one skorzystać z wielu korzyści podatkowych (np. inkubacja przedsiębiorczości, ulga 24 miesięczna itd.), ale są to zwykle rozwiązania czasowe, po upływie których przedsiębiorca nie ma środków na opłacenie wszystkich stawek, podatków i innych opłat. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku umowy o pracę jest tylko pozornie lepiej, gdyż tak naprawdę pracownik zarabia tylko 60 – 65 procent tego, co należałoby mu się bez potrącania jakichkolwiek składek.
Podsumowując, polskie realia gospodarcze są bardzo zawiłe i niejednokrotnie wiążą się z poważnymi utrudnieniami dla przedsiębiorców. A szkoda, bo to dzięki nim polska gospodarka może cieszyć się w miarę sporym tempem rozwoju.
Przeczytaj też na temat fotografii produktowej